Winner of the Pulitzer Prize

Wars do not die

Joanna Kapica-Curzytek reviews The Sympathizer by Viet Thanh Nguyen. Originally published by Esensja. 

Wyróżniony w tym roku Nagrodą Pulitzera „Sympatyk” jest rozliczeniem się z wojną w Wietnamie, jakiego prawdopodobnie w literaturze angielskojęzycznej jeszcze nie było.

The Sympathizer

Główny bohater powieści to człowiek o dwóch duszach, dwóch twarzach i dwóch umysłach. Jest (nieślubnym) synem Europejczyka i Wietnamki, co daje mu możliwość „bycia w dwójnasób” po każdej stronie: wietnamskiej i „białej”. Albo też umożliwia wzniesienie się ponad konflikt amerykańsko-wietnamski. Po studiach w USA „dwoisty” wraca do Wietnamu, zachowując wierność komunizmowi. Gdy podczas wojny wietnamskiej upada Sajgon (co zostało opisane dynamicznie i bardzo poruszająco), bohater ucieka do Stanów Zjednoczonych, stając się tajnym agentem śledzącym każdy krok politycznych przeciwników. Kontakt ze swoją szpiegowską siatką utrzymuje pisząc „listy do ciotki w Paryżu”, między wierszami przemycając informacje zapisane niewidzialnym atramentem.

Do tej pory najbardziej znane utwory dotyczące wojny w Wietnamie wychodziły spod pióra białych autorów (nierzadko weteranów) – i taką w powieści przyjmowały perspektywę, by wspomnieć takie nazwiska jak Graham Greene, Tim O’Brien, Philip Caputo czy Karl Marlantes. Tymczasem autor „Sympatyka” należy już do innego pokolenia. Urodził się w Wietnamie, w wieku kilku lat przyjechał na stałe do USA z rodzicami. Jego powieść to całkowicie nowy głos w literaturze o wojnie wietnamskiej. Poprzez dwoistego bohatera książki Nguyen rozlicza się zarówno z okrucieństwami wewnętrznego wietnamskiego konfliktu, jak i z amerykańskim dążeniem do zwiększania wpływów na świecie, czego przejawem była wojna w Wietnamie.

Utrzymany w konwencji komediodramatu i zabarwiony specyficzną ironią „Sympatyk” jest po części powieścią szpiegowską, po części metaforą o konflikcie Wschodu z Zachodem, stanowi także dramatyczne studium człowieka postawionego wobec sytuacji granicznych: śmierci osób bliskich, pobytu w więzieniu, tortur. Powieść stawia pytania o kres ludzkiej wytrzymałości (w czym jest podobna do filmu „Pluton”, również rozgrywającego się podczas wojny w Wietnamie). Książka – pomimo lekkiego komediowego zabarwienia – potrafi mocno wstrząsnąć. Szczególnie pod koniec nie brak tu scen drastycznych, mocnych, zapadających w pamięć.

Interesujące są nawiązania Viet Thanh Nguyena do obecności wietnamskiej wojny w amerykańskiej kulturze. Znamienny jest wątek, gdy główny bohater zostaje konsultantem sławnego reżysera i pomaga w produkcji wielkiego kinowego obrazu o wojnie w Wietnamie (na marginesie, kręconego na Filipinach). Reżyser bardzo przypomina Francisa Forda Coppolę. Sceny opisujące produkcję filmu to także metafora amerykańskiego imperializmu kulturowego, „sprzedającego” na świecie obraz wojny wykreowany przez hipermocarstwo – i niekoniecznie zgodny z prawdą.

Dla czytelnika polskiego „Sympatyk” może nie być w pełni zrozumiały. Bardzo dużo tu odniesień i aluzji do kultury i realiów amerykańskich, różnego rodzaju rozliczeń z polityczną i społeczną sytuacją tego kraju, wobec czego autor jest krytyczny. „Sympatykowi” daleko od amerykańskiego samozachwytu. Jest wręcz przeciwnie. Autor próbuje także nakreślić kwestie ważne dla wietnamskiej tożsamości. Wyróżnienie książki nagrodą Pulitzera to dowód, że w bardzo istotny sposób wzbogaca ona dyskurs o historii USA oraz o amerykańsko-wietnamskim konflikcie.

Jak memento brzmią słowa jednego z bohaterów: „Wojny nigdy nie umierają. One tylko zapadają w sen”. Konflikty były i będą. Byli i będą ich bohaterowie i tchórze. Szpiedzy, więźniowie i oprawcy. Gdy wojny znów zapadną w sen, wszyscy niezmiennie będą pytać o to, co pozostało z człowieczeństwa.

Share

More Reviews